Herbatę się pija, by zapomnieć o hałasie świata. (T’ien Yiheng)
Mam na imię Ewa i w 2012 roku postanowiłam stworzyć herbatniczka. W jakim celu? Po części by życie na emigracji było bardziej znośne, po części by stał się miejscem na zapisanie nowych odkryć i usystematyzowanie herbacianych tajemnic. Taka moja wielka księga tajemna dostępna tam gdzie jest internet (czyli chyba wszędzie).
Staram się uczyć herbaty poprzez degustacje, spotkania, zgłębianie literatury ale też poprzez podróżowanie. I to właśnie te dwa z moich hobby królują na Herbatniczku.
Gdy nie piję herbaty i nie podróżuję jestem fotografem- zawodowo ślubnym, hobbystycznie fotografem rzeczy mrocznych i tajemniczych ze skrajów wyobraźni.
Zapraszam do odwiedzania Herbatniczka, zgłębiania tajemnic razem ze mną, dyskusji, polemiki i komentowania. Każdy jest mile widziany.
Zapomnijmy na chwilę o hałasie świata, on może poczekać.
chciałabym powiedzieć, że dobrze czułaś by się w Deszczowej bo Irlandczycy piją litry herbaty dziennie…ale z drugiej strony..oni piją zwykłą najzwyklejszą czarną herbatę i nie raczą się różnymi odmianami.
Slodko wygladasz parzac ta herbatke 😉 Fajnie byloby sie do Ciebie liedes przylaczyc 😉 Pozdrawiam, Daria xxx
kiedys 😉
Nie wiedziałam, że mamy w Klubie ekspertkę od herbaty! 🙂 Ja też jestem wielbicielką tego napoju, więc z przyjemnością poczytam sobie Twojego bloga 🙂
Do ekspertki to jeszcze daleka droga:) Cieszę się, że jest nas więcej na herbacianym szlaku!:)